Jest bardzo dobrze, mogło być rewelacyjnie

Znowu się to stało. Znowu piłkarze Polonii Bytom dali sobie wydrzeć zwycięstwo i trzy punkty w ostatnich chwilach meczu. Ale i tak grają kapitalnie i wciąż mogą realnie myśleć o barażach o I ligę.

  • Data:
  • Autor: Tomasz Nowak
  • Artykuł był oglądany 239 razy
Autor zdjęcia: bytom.pl

W miniony, zimny niczym listopadowy piątek wieczorem poloniści podejmowali wicelidera II ligi, czyli KKS Kalisz. Goście ostatnio nie radzą sobie dobrze, zaliczyli dwie porażki z rzędu natomiast nasi są w cugu, więc była szansa na kolejne zwycięstwo. I rzeczywiście gospodarze przeważali, stwarzali zdecydowanie więcej klarownych sytuacji bramkowych oraz rozbijali ataki kaliszan. Gole jednak nie wpadały.

W drugiej połowie sytuacja bardzo długo się nie zmieniała. Podopieczni Łukasza Tomczyka nacierali, dogodne okazje do wyprowadzenie drużyny na prowadzenie miał Tomasz Gajda, ale albo uderzał niecelnie, albo nie dał rady pokonać bramkarza. Zmiana przyszła w 85. minucie. Tysiąc żywiołowo dopingujących kibiców bytomian wpadło w euforię, bo ich ulubieńcy zdobyli gola na 1:0. Po centrze z rzutu rożnego piłka spadła po drugiej stronie pola karnego KKS, tam jeden z naszych ponownie ją wrzucił w środek, a Adrian Piekarski strzelił nie do obrony.

Do końca pozostało maksimum 10 minut, licząc już z tymi doliczonymi przez arbitra. Optymiści już dopisywali Polonii kolejne trzy punty, realiści i pesymiści się nie odzywali, ale w duchu przywoływali inne spotkania z tego sezonu, w których to bytomianie dawali sobie wydrzeć zwycięstwo w ostatnich sekundach. Niestety, klątwa znowu zadziałała. W 94. minucie Zawodnik KKS Kalisz strzałem rozpaczy pokonał Karola Szymkowiaka, który nawet nie drgnął. Po golu sędzia już nawet nie wznawiał gry. 1:1 i jeden punkt zamiast trzech.

Niby jest dobrze, nawet bardzo pamiętając, że jesteśmy beniaminkiem, a przecież mamy poważne szanse na znalezienie się w barażach o I ligę. Ale przecież naprawdę mogło być o wiele lepiej. Gdyby dopisać Polonii te 6-8 straconych w końcówkach punktów... Dobra, dość marudzenia. Cieszmy się z tego, co mamy.  

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 2
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy