Kopciuszek, nie postać z bajki, ale dziewczynka istniejąca w rzeczywistości najpierw nazywała się Joanna Gryzik (lub Gryczik). Urodziła się w roku 1842 w biednej rodzinie. Ojciec był górnikiem, matka zaś służącą w majątku Karola Goduli, który w tamtym czasie należał do najbogatszych ludzi w Europie.
Nie bała się demona
Mała dziewczynka szybko zyskała sympatię Goduli. Była bowiem jedyną osobą, która się go nie bała i nie unikała. Resztę ludzi magnat odstraszał wyglądem (po tym, jak go napadnięto w młodości miał pokrytą bliznami twarz i tylko jedno oko), a także zachowaniem: był mrukliwy, stronił od innych, a do tego przeprowadzał w swej posiadłości eksperymenty chemiczne, co zapewniło mu miano szarlatana i demona.
Karol Godula docenił szczerą i jakże mu przychylną postawę dziewczynki. Uznał też, że ze swą inteligencją zasługuje ona na lepszą przyszłość, niż jej rodzice. Dlatego zapłacił za prywatne lekcje Joasi i postarał się o jej wychowanie.
Jako nastolatka Joanna zamieszkała w jednej z wrocławskich will Scheffera. Ten zaś wystarał się o nadanie jej tytułu szlacheckiego z rąk króla Prus Fryderyka Wilhelma IV Hohenzollerna. Od tego momentu Joanna Gryzik nazywała się już Joanna von Schomberg-Godula i mogła się pochwalić herbem z kuplą, czyli skrzyżowanymi atrybutami górniczymi pyrlikiem i żelozkiem, umieszczonymi na śląskich barwach: złotej i niebieskiej.
Wyjazd do stolicy Dolnego Śląska był podyktowany także koniecznością ukrycia Joanny przed jej wrogami, a po takim testamencie miała ich wielu. Głównie byli to członkowie rodziny Godula, próbujący się nawet fizycznie pozbyć dziewczyny.
50 milionów marek
Po tych zmianach biedna kiedyś panna stała się jedną z najbardziej pożądanych w Europie partii, choć złośliwi wypominając niskie pochodzenie nazywali ją Śląskim Kopciuszkiem. W roku 1858 w bytomskim kościele mariackim wyszła za pochodzącego ze znanego, ale niezbyt majętnego rodu arystokratycznego hrabiego Hansa Ulryka Schaffgotscha z Cieplic. Para zamieszkała w pałacu w Kopicach i uchodziła za szczęśliwą. Dzieci mieli czwórkę: trzy córki i syna.
Dobre serce
Kopalnie i huty cały czas przynosiły wielkie zyski, a część z nich hrabina przeznaczała na liczne cele charytatywne. Była założycielką fundacji opiekujących się dziećmi pochodzącymi z takich rodzin, jak ona, fundowała kościoły i klasztory, stworzyła kasę zapomogową dla robotników. Nic więc dziwnego, że słynęła z dobrego serca. O swoim dobroczyńcy też nie zapomniała. Sprowadziła jego szczątki do Szombierek i pochowała w podziemiach kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Joanna Schaffgotsch von Schomberg-Godula zmarła cztery lata przed wybuchem I wojny światowej. Spoczęła w mauzoleum w Kopicach. Po II wojnie światowej wkraczające hordy sowieckich żołdaków splądrowały jej grób. Ostatecznie pochowano ją w zbiorowej mogile. Sam pałac, w którym mieszkała wielokrotnie dewastowany i podpalany jest dziś ruiną.
Komentarze