Poloniści bardzo dobrze weszli w mecz z Podbeskidziem. Ich akcje były dynamiczne, pomysłowo skonstruowane i naprawdę groźne. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Piłkę bitą z rzutu wolnego uderzył głową młodzieżowiec Szymon Michalski, ale ta zatrzymała się na słupku. Niedługo potem ten sam zawodnik jeszcze raz uderzył głową, ale tym razem futbolówka spadła na siatkę od góry bramki. Swoją okazję do wpisania się na listę strzelców miał też Lucjan Zieliński, ale i on spudłował.
Miejscowi nie pozostawali dłużni i w efekcie kibice (z Bytomia przyjechała spora i głośna ekipa) oglądali żywe, ciekawe widowisko. Nasz bramkarz Axel Holewiński musiał parę razy wykazać się umiejętnościami. Pokonać się nie dał. Przełomowe i mające gigantyczne konsekwencje wydarzenie miało miejsce tuż przed przerwą. Drugą żółtą kartkę za nieprzepisowe zachowanie obejrzał Michał Willmann i od tego momentu bielszczanie grali w osłabieniu.
Wykorzystany karny
Co ciekawe ten fakt początkowo wcale nie wpłynął na ich postawę. Nadal starali się atakować i wcale nie zamierzali skupiać jedynie na obronie remisu. Polonia przez długi czas nie umiała narzucić swojego stylu gry i cały czas musiała myśleć o zabezpieczeniu tyłów.
Wreszcie w 66. minucie bytomianie dostali rzut karny, który na gola pewnym strzałem zamienił Kamil Wojtyra. Więcej bramek nie oglądaliśmy, choć nasi dominowali i parę dobrych okazji mieli. Podopieczni trenera Łukasza Tomczyka wygrali zatem drugi mecz w sezonie i mają na koncie 6 punktów. Wygląda na to, że powoli się rozkręcają i zaczynają grać tak, jak w poprzednim sezonie. A to wróży bardzo dobrze.
Dobrze zaczęli
Tymczasem w zeszłą sobotę kolejny sezon w IV lidze zainaugurował radzionkowski Ruch. Wejście w rozgrywki było bardzo dobre, bo Cidry u siebie wyraźnie pokonały Gwarka Ornontowice 3:1. Z kolei Szombierki Bytom mecze w V lidze zaczynają w sobotę 10 sierpnia, gdy na wyjeździe zmierzą się z Orłem Miedary. W ubiegłą sobotę w ostatnim sparingu 2:2 zremisowały z Victorią Jaworzno. Kibice Zielonych są pełni niepokoju, ale mocno liczą na awans po przykrym spadku w poprzednim sezonie.
Rezerwy nie zagrają
Decyzją władz klubu przesądzono o wycofaniu drużyny rezerw Polonii Bytom z rozgrywek A klasy. "Wraz z trenerami piłki 11-osobowej Akademii Piłkarskiej Polonii Bytom podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z rozgrywek A klasy w sezonie 2024/2025. Idea zgłoszenia rezerw w ubiegłym sezonie od początku była podyktowana chęcią stworzenia środowiska rozwoju dla juniorów naszej Akademii. Analizując jednak obecną sytuację i poprzedni sezon uznaliśmy, że bardziej optymalnym rozwiązaniem pod kątem szkoleniowym będzie zgłoszenie dodatkowej drużyny juniora starszego A1, która będzie występowała na poziomie drugiej ligi wojewódzkiej. Głównym motywem tej decyzji jest zapewnienie odpowiedniego środowiska rozwojowego dla zawodników naszej Akademii, co jest dla nas celem nadrzędnym" wyjaśnia koordynator Akademii, Daniel Sroka.
Komentarze