Spośród naszych reprezentantów zdecydowanie najlepiej wypadł multimedalista Michał Sowa. To jemu drużyna, w której znaleźli się też Damian Tomasik i Adrian Zwierzchowski zawdzięcza bowiem złoty medal i tytuł mistrzowski w kumite. W półfinałowym starciu z Turkmenistanem Sowa odwrócił wynik z 0:10 na 14:10 dla Polski i awans do finału. Tam ponownie głównie dzięki niemu nasi okazali się lepsi od przeciwników. Tym samym Sowa ma już dziewięć złotych medali MŚ. Dodatkowo w stolicy Serbii zdobył trzy brązowe krążki w konkurencjach indywidualnych: kumite, fuku-go oraz kata
Innym naszym też poszło świetnie. Magdalena Różyło wywalczyła srebro w kumite drużynowym i dwa brązowe krążki w konkurencjach indywidualnych - kata i fukugo. Maria Wysogląd, a więc siostra Michała z kolei została wicemistrzynią świata w konkurencji fukugo.
Trener karateków, Janusz Sowa nie kryje satysfakcji: - Zakończyliśmy sezon w świetny sposób. Maria po powrocie do konkurencji fuku-go zaprezentowała się bardzo dobrze i wywalczyła srebro. Michał po raz kolejny został bohaterem w kumite drużynowym, a Magda potwierdziła, że jest aktualnie najlepszą polską zawodniczką karate wśród kadetek.
Komentarze