Zaniedbane w ostatnich latach trzypiętrowe budynki pochodzą z XIX wieku: kamienica przy ul. Kwietniewskiego z 1885 roku, zaś ta stojąca przy Webera 5 z roku 1896. Obydwie mają teraz prywatnego właściciela, który intensywnie zabrał się za ich remont. Naprawy doczekał się już dach, odnowiono poza tym elewację, drobiazgowo i z wprawą odtwarzając przy tym upiększające ją detale sztukatorskie. To samo dotyczy kroksztynów, czyli elementów podtrzymujących balkony, wykusze, czy gzymsy. na każdej z połączonych ze sobą kamienic mamy ich po 17, wszystkie są nowe.
Gigantyczne zmiany zachodzą też wewnątrz, zwłaszcza na klatkach schodowych. Co warte podkreślenia hole mają być zrekonstruowane zgodnie z wzornictwem historycznym. Będą zatem wyglądały, jak przed 130 laty. - Dzięki dobrej współpracy z władzami miasta oraz Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego roboty budowlane postępują zgodnie z planem. Po kompleksowym remoncie chcemy, aby miejsce to było nie tylko wizytówką miasta, ale również miejscem spotkań bytomian, z działającym lokalem gastronomicznym oraz kawiarnią na parterze - wyjawia swoje zamierzenia inwestor.
- Już wkrótce będziemy mogli podziwiać piękno kamienic znajdujących się w kwartale ulic Piłsudskiego, Kwietniewskiego i Webera. W tym rejonie Śródmieścia rewitalizację historycznych kamienic prowadzi nie tylko miasto, ale również prywatni właściciele, dzięki czemu wiele wspaniałych obiektów, mających bogatą i ciekawą historię zostało uratowanych - mówi zastępca prezydenta Bytomia Michał Bieda.
Komentarze