Pierwsze punkty w tym sezonie rzucił dla naszych Filip Pruefer, a oprócz niego trener Mariusz Bacik w wyjściowej piątce posłał w bój Krzysztofa Wąsowicza, Jarosława Giżyńskiego, Bartosza Wróbla oraz Michała Krawca. Bytomianie rozpoczęli z ogromnym impetem i szybko wyszli na prowadzenie 8:0.
Jak zwykle mocno wspomagała ich liczna grupa kibiców, która wraz z nimi wybrała się do Kielc. Z czasem na parkiecie pojawiali się kolejni przedstawiciele naszej drużyny i każdy dorzucał kolejne oczka. W efekcie poi pierwszej kwarcie Polonia miała już na koncie 35 punktów, a kielczanie tylko 19.
Ale to wcale nie był łatwy mecz, co dobitnie pokazała druga kwarta. W niej przyjezdni nagle stracili moc, a gospodarze wręcz przeciwnie, mocno się rozpędzili i wygrali ją 26:16. W trzeciej kwarcie początkowo nasi przeciwnicy wciąż utrzymywali się na fali wznoszącej, a polonistom każdy punkt przychodził z wielką trudnością. W efekcie w pewnym momencie UJK zbliżyło się na 2 punkty i wśród naszych zrobiło się nieco nerwowo.
Po mobilizacji i rozmowie z trenerem, który wziął czas na więcej jednak bytomianie już nie pozwolili. Znowu błyskawicznie odskoczyli na bezpieczną odległość i kolejne kwarty rozstrzygali już na swoją korzyść: 21:16 i 27:17. Do przekroczenia setki zabrakło naszym ledwie jednego rzutu.
Zdobyczą punktową w tym udanym inauguracyjnym pojedynku podzielili się: Wróbel 22 (3x3), Giżyński 15 (1x3), Pruefer 14, Wąsowicz 13, Bogdanowicz 11 (3x3), Medes 8, Krawiec 5 (1x3), Zub 5, Korczyk 3 (1x3), a także Siwik 3 (1x3).
5 października w pierwszym domowym meczu Polonia podejmie KKS Zagłębie Sosnowiec. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18, a widownia zapewne zapełni się do ostatniego miejsca.
Komentarze