W ostatnich kilkunastu latach Karb kojarzył się raczej z rejonem "znikającym" niż miejscem, w którym coś się otwiera. Wszystko za sprawą wysiedleń i wyburzeń, do jakich doszło w tej dzielnicy wskutek szkód górniczych w latach 2012-2015. Mimo to Jolanta Wiśniewska postanowiła zaryzykować i 3 lata temu otworzyła swój zakład właśnie tam, przy ul. Falistej 15. O wyborze lokalizacji zadecydował nie tylko fakt, że pani Jolanta jest stąd, czyli z Karbia, ale również to, że czynsze za lokale użytkowe w tej dzielnicy są niższe niż w centrum Bytomia.
Pomogło w tym wsparcie z Urzędu Pracy. W swoim zakładzie wykonuje wszystkie drobne usługi i przeróbki krawieckie, można tam kupić również odzież szytą fabrycznie. A tytułowe "Gardiny z duszą"? Nazwę zakładu wymyśliła jedna z klientek, bo firanki to specjalizacja pani Jolanty. - Lubię dekoracje okienne, firanki szyję na zamówienia klientów, pod wymiar i według ich gustów - mówi Wiśniewska. - Wybieram dobre materiały, żeby firany służyły długo.
Ale jeśli ktoś szuka "gardiny z duszą", zawsze może zajrzeć do Karbia. A Jolantę Wiśniewską spotkać można nie tylko w jej sklepie. Od wiosny do jesieni "urzęduje" również na pobliskich ogródkach działkowych. Od niemal 10 lat jest bowiem prezesem POD Wypoczynek przy ul. Kołłątaja
Komentarze