Edukacja, głupcze

  • Data:
  • Autor: Bartłomiej Brede
  • Artykuł był oglądany 611 razy

Będąc ojcem czwórki dzieci w sporej rozpiętości wiekowej – od przerastającego mnie o dobrych parę centymetrów maturzysty po stojącą na baczność pod stołem żłobkową przed-przedszkolaczkę (żłobaczkę?), chcąc nie chcąc interesuję się ofertą edukacyjną miejsca, w którym mieszkam. No i ? Właśnie…

Zarówno na tych łamach, jak na licznych innych forach debatujemy nad tym, jak zatrzymać wyludnianie się Bytomia. Jak zachęcić do pozostania tych, którzy są stąd i jak do przeprowadzki do nas tych stamtąd. Owocuje to ciekawymi i nieciekawymi pomysłami, z nietrafioną kampanią o „mieszkaniu w wielkim stylu” na czele. A tymczasem, być może, umyka nam coś oczywistego.

Mając dzieci, musimy je kształcić.

A wybierając dla nich szkołę, wolelibyśmy lepszą od gorszej: bo godzin, zadań, stresu i podręczników do HiT tyle samo, tylko efekty inne. Znam co najmniej kilka par, które dziś, w epoce pracy zdalnej, skłonne są decydować o miejscu zamieszkania ze względu na jakość szkół. Te pary ominą Bytom.

Do sięgnięcia po „ranking liceów” skłonił mnie nadchodzący zjazd absolwentów Sikoraka w 30 lat po maturze. Tak, jestem aż tak stary. Ze zdumieniem, żalem i oburzeniem znalazłem swoją ukochaną szkołę pod koniec szóstej setki szkół w Polsce. Szkołę, która za moich czasów szczyciła się laureatami olimpiad przedmiotowych i wybitnymi karierami naukowymi swoich absolwentów. Ci ze Smolenia co prawda lepiej, ale też wstyd – pod koniec trzeciej setki.  

Szewc bez butów chodzi? Nauczycielami bywali prezydenci Bytomia, byłą nauczycielką jest nasza bytomska pani senator, a w rankingach, nomen omen – bieda. Dopóki we wspomnianym rankingu trafiam na wyprzedzające nasze szkoły z Warszawy, Krakowa, Gdańska czy Poznania, odpuszczam – trudno. Ale jeśli najlepsze bytomskie liceum jest wyprzedzane przez 5 bielskich, to albo komuś przestało się chcieć, albo nigdy się nie chciało. Bo w to, że dzieci rodzą się u nas głupsze niż na Podbeskidziu, raczej nie uwierzę.

Pora zamiast kampanii o mieszkaniu w wielkim stylu uruchomić inną – „Zamieszkaj w Bytomiu, mieście dobrych szkół!”. Ale najpierw te szkoły dobrymi uczynić. O co proszę w imieniu moich pociech. A slogan, tradycyjnie, oddaję gratis.

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 6
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy